A wszystko zaczęło się w Sopocie , tam wygrał swój pierwszy turniej w karierze .
Był sobie rok 2004 , był turniej tenisowy u nas na kortach i oglądałem sobie półfinał ( na finał nie dostałem biletu )
I oglądałem takiego Hiszpana z długimi piórami co grał . I wróciłem po półfinale do domu zauroczony i wyklepałem z siebie zdanie , że ten chłopaczek pobije rekord Borga czyli wygra z rzędu 5 French Open.
No zaczął . Machnął 4 tytuły z rzędu – wyrównał Borga i ……….kontuzja i przegrany mecz ze Szwedem . Rekord poszedł się gonić .
A potem nastąpiło coś takiego – kolejne 5 turniejów z rzędu i pobił rekord Borga . Wieszczenie mi się omskło o 6 lat :)
Dziś za chwilę zagra o coś niewyobrażalnego o 10 tytuł wielkoszlemowy w jednym turnieju .
A że będę tę notkę uzupełniał - norma ;)) Parę razy w S24 tak robiłem .
NADAL DESTROYER czyli 6: 2 6:3 6:1
W finale stracił 6 gemów !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! KOSMOS .