King Crimson to ja od zawsze - mojego zawsze . . Każda płyta studyjna - większość koncertowych ( reszty dokonań Frippa w "kolaborcjach " nie będę wymieniał ) - to ja na pamieć . i tak 40 lat .
Ale jak machnęli Power to Belive jako Crimson zamilkli znaczy Fripp miał inne koncepcje . też zapomniałem o nich trzymając się tego co ponagrywali do 2003 roku .
Wczoraj kumpel mi dał do przesłuchania box 3 CD. Ot takie Crimsony ad 2015 .
Crimsonowcy - braćw ciemno . To jest ABSOLUTNA REWELACJA . Się to nazywa
Radical Action to Unseat the Hold of Monkey Mind
i powoduje wywalanie się szczeny z zwiasów , czasami pad na kolana - przynajmniej u mnie .
Słuchawki na maxa i świat mi zamarł .
To notka dla Crimsonowców - subiektywna do sześcianu .
Z pozdrowieniami . Przez tydzien w każdej wolnej chwili będę tego słuchał .
takie znalazłem - to z tego boxa .