Bajka .
* * *
Kobieta była zła tak zła że aż strach .
Sędziną jest. Ja tam się mało znam - jak i komu przydziela się sprawy w sądzie – ponoć ma to być jak najbardziej losowo . Ponoć piszę bo się nie znam . Może sedzina jak zobaczyła co jej się za sprawa trafia – mówiła , nie chcę , niech kto inny se to bierze .
I jeden pan drugiemu panu założył sprawę z cywilnego kodeksu , taką że ten pan go obraził czy tam nakłamał . Normalna sprawa . Proces się odbył , sędzina wyrok wydała , że ten pan co poczuł się obrażony to jednak nie miał racji , sprawa zamknięta i zwrot kosztów od tego co miał być obrażony ale sędzinie się wydawało , że jednak nie .
Lata minęły , sędzina prowadzi 12 spraw . Niedużo i niemało . Czasami w jednej sprawie dwie trzy osoby są wzywane do sądu a czasami i pięćdziesiąt. Świadkowie . Przewody się ciągną , świadkowie składają itp. Trwa to trochę , ale czasami trwa to tyle , że może się przedawnić . Bywa . Taki świadek musi się zazwyczaj „urwać z pracy” pozeznawać , czasami i sporo dojechać do sądu . i tomy akt powstają .
Ciągną się te sprawy czasami latami i kosztuje to trochę .
Czasami się tak zdarza , że trzeba całą sprawę bez względu w jakim jest miejscu zacząć od nowa .
Jak się taka sprawę zaczyna od nowa to najbardziej cieszy się oskarżony , bo nadal jest niewinny , oskarżający czy poszkodowany mniej , bo jeszcze na sprawiedliwość sobie poczeka , a świadków krew zalewa , bo jeszcze raz będą musieli przed sądem wystąpić.
No i zła kobieta ponoć przestała prowadzić te 12 spraw. Wszystkie ponoć od początku do obróbki z innym sędzią .
Zła kobieta kiedyś wydała wyrok , że jeden pan jednak nie obraził drugiego pana . I że skarżący koszty ma ponieść. To teraz ten co mu koszty zasądzili jest w prawie i sprawiedliwie sędzinie nakazał – spadaj zła kobieto.
Zła kobieta odsunięta, koszty ponownych spraw poniosą wszyscy , świadkowie już rzucają wyrazami , coś się może przedawni ku uciesze oskarżonych .
* * *
Fanfary i koniec bajki .