Taka frazę pamietam pod koniec lat 70-tych ubiegłego wieku .
Wiecie rozumiecie awans mozecie dostać ale musiecie się zapisać - inaczej nic z tego .
Nie dotyczyło to mnie wtedy byłem licealistą .
Słuchając rozmów dorosłych ten temat się przewijał . Ten dostał awans , ten stanowisko - dyletant ale partyjny .
i ten udawany żal decydentów - no dobry fachowiec , może najlepszy - ale bezpartyjny .
Dobrze że te czasy się skończyły .