Za 5 czy 10 lat będziemy sobie mogli pojechać w listopadzie do Berlina bo tam gdzie stał Mur będą się odbywały oficjalne obchody upadku komunizmu . I zaręczam , że gdy Niemcy dostaną taką szansę oni tego nie spierdolą . A my będziemy się gotować ze złości bo tylko to nam pozostanie , skoro tak ładnie rozwalamy sobie obchody 20-lecia .
* * *
Takie słowa napisałem na koniec notki dokładnie 7 lat temu .
Dziś jest jeszcze gorzej .
A zatem 4 czerwca nie jest ważny .
Jakoś tak dziwnie było , że część Polaków uważała , że to my 4 czerwca robiąc tymi wyborami wyłom w betonowym murze komunizmu coś zdziałaliśmy .
Że to zaczęło się w Gdańsku . Że pierwszy cios został zadany w sierpniu 1980 i pomimo niemal nokautu 13 grudnia , to Polakom udało się zadać kolejny cios 4 czerwca 1989 .
I to rozlało się na cała Europę a potem na Związek Sowiecki . Że to dzięki nam tak ładnie padł Mur Berliński . Że Havel mógł tak spokojnie przeprowadzić aksamitnie , bo w Polsce już wyrwa postała – wyrwa nie do zatrzymania – miał ułatwione zadanie a właściwie przez to co zdarzyło się w Polsce – podane na tacy .
Ach pamiętam jacy byliśmy dumni jesienią 1989 – jak w polskim hymnie – dał nam przykład Bonaparte jak zwyciężać mamy – my głośno mówiliśmy – my Polacy daliśmy przykład ja zwyciężać komunizm można .
To Polacy mieli swoją prasę podziemną , literaturę , to Polacy kilka razy w roku stykali się na demonstracjach z Zmilitaryzowaną Milicją . Inni byli bierni w latach poprzedzających upadek komunizmu w Europie. Obudzili się po 4 czerwca 1989 .
I wtedy cała komunistyczna Europa , która poszła za naszym przykładem – też tak mówiła . Skoro oni mogli to my też chcemy . Chcemy jak Polacy zrzucić komunizm .
Wkurza mnie i to , że popadam w patos . Że piszę – To my Polacy 4 czerwca 1989 – zrobiliśmy pierwszy wyłom i jak w sierpniu 1980 oczy całego świata były skierowane na nas .
* * *
W roku 2039 ( jak dożyję ) będę tuż przed 80-tką . Jak będę coś jeszcze kumał i włączą mi telewizor czy co tam będzie – oglądnę pewnie oficjalne europejskie obchody 50 lecia obalenia komunizmu w Europie.
Będę sobie oglądał uroczystości i filmy dokumentalne o tym , jak to dzielni i bezkompromisowi Enerdowcy zrzucili jarzmo komunizmu w 1989 i dali przykład całej Europie . I wszystkich ważnych świata co przujadą do Berlina oddać hołd bohaterskim Enerdowcom.
Jak przez te lata od listopada 1989 pielęgnowali pamięć o tym wydarzeniu , jak w wielu państwach świata porozrzucane są fragmenty Muru Berlińskiego jako relikwie obalenia komunizmu .
Jak przy zachowanych pozostałościach Muru Berlińskiego Niemcy informują wszystkich jak dzięki nim i upadkowi Muru Europa mogła wyzwolić się z komunizmu. Jak dzielni byli enerdowcy bo wbrew Sowietom , Stasi i Honeckerowi i ten Mur obalili i dali przykład oraz dodali odwagi innym narodom europejskim w tym Polakom.
I będzie jeszcze o tym jak Rosjanie którzy ten komunizm przywlekli do Europy jak zarazę , to oni też dzielni byli i za przykładem dzielnych Niemców też u siebie zlikwidowali komunizm i dali wolność wielu państwom .
O Polakach nic nie będzie w tych uroczystościach i filmach.
* * *
Wnuki które pewnie wtedy w 2039 będę miał , będą się pytać – a co dziadek taki wkurzony , ładne obchody i ładne filmy historyczne .
A ja jako niemal 80-letni zgred będę im odpowiadał , że ja nie jestem wkurzony tylko wkurwiony . Wkurwiony drogie wnuki na maxa .
I będą pytać mnie wnuki dlaczego i niech się dziadek uspokoi bo mu jakaś żyłka pęknie .
A ja jako wredny starzec nie bacząc na słownictwo będę im tak odpowiadał .
Bo istniała w Polsce przez te 50 lat od obalenia komunizmu taka banda debili co nie robiła nic innego tylko deprecjonowała tę datę – 4 czerwca 1989 .
Co prawda przez jakiś czas i wielkie uroczystości były i różni wielcy grali i ważni z Europy przyjeżdżali by celebrować w Gdańsku w Polsce ten dzień .
Że szły transmisje albo skróty uroczystości w świat z przekazem – to zaczęło się w Polsce w Gdańsku i rozlało się na całą Europę . I świat kiwał głową - Obalili komunizm Polacy , dali przykład to świetują .
A później drogie wnuki wszystko sami spierdoliliśmy . Żadnych uroczystości , żadnej dumy , nic . Nawet polski prezydent miał te datę w dupie .
To Niemcy i Ruscy bardzo się z tego ucieszyli . Nie chcą Polacy – to nie . Weźmiemy jak swoje . Skoro sami Polacy nie chcą pokazywać światu i celebrować że to u nich się zaczęło i oni to zaczęli to nie .
Niemcy będą się chwalić bohaterstwem swoich rodaków którzy kiedyś byli enerdowcami i Mur obalili , dali przykład wszystkim innym i jak inni powinni być im wdzięczni za wskazanie drogi.
I tak Niemcy to zrobili i dlatego teraz to oglądamy .
A Ty dziadku co zrobiłeś ?
A ja 5 czerwca 2016 zamieściłem notkę w której wyraźnie napisałem .
Wszyscy którzy przyczyniają się do deprecjonowania daty 4 czerwca 1989 , wszyscy którzy mają te datę w dupie , działają na rzecz Niemców , którzy rechoczą i szwargoczą ze szczęścia , wiedząc jak piekny prezent im się robi .
I że Niemcy już widzą obchody 50 lecia w Berlinie w listopadzie 2039 gdzie będzie jasno prosto powiedziane . Bohaterom z NRD którzy rozpoczęli proces obalania komunizmu w Europie – wieczna chwała , splendor , honor i szacunek .
p.s. I te notkę po raz pierwszy nie piszę dla siebie ale dla wnuków . nie dla swoich dzieci , bo wczoraj dokładnie to samo im powiedziałem .
A jak nie dożyję 2039 to przynajmniej wnuki będą mogły wygrzebać z czeluści tę notkę .