„Myślę, że wszyscy jesteśmy ludźmi inteligentnymi. Jesteśmy dumni z naszej ojczyzny. Jesteśmy ludźmi, którzy rozumieją procesy historyczne i jesteśmy ludźmi, którzy rozumieją, co znaczy, że nasze państwo jest wykorzystywane. A że my jesteśmy traktowani jak ludzie drugiej kategorii… Czas najwyższy, abyśmy powiedzieli, że tu, w Polsce, to my właśnie jesteśmy ludźmi pierwszej kategorii. My. Nasze interesy przede wszystkim tu muszą być realizowane. My mamy prawo do realizowania naszych interesów na arenie międzynarodowej i mamy prawo sami decydować o tym, co jest dla nas dobre, co złe. Kto jest dla nas gościem, a kto wrogiem. Mamy prawo także do tego, aby głośno o tym mówić, nie kierując się pseudoeuropejską poprawnością polityczną, która tak naprawdę wiedzie na manowce i wiedzie do staczania się cywilizacyjnego, a nie do rozwoju. A jeżeli już, to jest to pseudo rozwój”
Z pewną nieśmiałością zapytam kogo mam mieć na myśli , gdy Prezydent mówi MY .
p.s. uzupełnie notkę o łapotologię bo widzę , że sa problemy .
Prezydent powiedział
A że my jesteśmy traktowani jak ludzie drugiej kategorii…
dlatego zapytałem kto według Prezydenta to MY . Ci MY którzy według Prezydenta są traktowani jako ludzie drugiej kategorii . Kto i przez kogo jest tak traktowny ? Nie był traktowany a jest .
i