lestat lestat
940
BLOG

Gdańsk zagadka nr 58 - rozwiązana - największy drewniany zegar n

lestat lestat Kultura Obserwuj notkę 6

Figura . Pytanie czego to jest fragment ?

 

Zagadke rozwiązał Swincz

Opis zegara  

i dwie legendy

Legenda o powstaniu zegara mariackiego

Gdańszczanie postanowili zamówić zegar astronomiczny tak piękny i doskonały, jakiego nie miało żadne inne miasto. Pracę te zlecili znanemu Toruńskiemu mistrzowi Hansowi Duringerowi, który do miasta przyjechał wraz z synem. Zegar miał zostać oprawiony w liczne ruchome figury i ozdoby. Jedną z nich, podobiznę węża kusiciela, wyrzeźbił syn mistrza. Ku jego zdziwieniu, wąż przemówił do niego, zakazując przedstawiania swojego wizerunku wiernym ku przestrodze, tak aby stawali się lepszymi. Zagroził zniszczeniem zegara i oślepieniem ojca. Jednak młody artysta nie posłuchał przestrogi. Kiedy uruchomiono zegar, budził on podziw w całej Europie. Wiele miast chciało zaprosić majstra, aby sprawił im podobny. Zazdrośni Gdańszczanie pojmali i oślepili mistrza, aby nie mógł nigdy wybudować podobnego zegara. Nocą oślepiony mistrz w odwecie popsuł mechanizm zegara i umarł. I tak spełniły się przestrogi złego ducha.

Legenda o powstaniu zegara mariackiego

Opowieść o zegarze astronomicznym mówi, że zegar ten miał tę magiczną właściwość, iż potrafił odmierzyć dokładną datę i godzinę śmierci osoby, która o to pytała. Na początku sposób ten znany był tylko duchownym, ale kiedy przestał być tajemnicą, ludzie zaczęli gromadzić się pod zegarem. Wystarczyło podać datę i godzinę urodzin oraz fazę księżyca, a zegar podawał datę śmierci. Po zaznajomieniu się z przepowiednią jedni odchodzili strapieni, a drudzy radośni. W mieście zapanował potworny rozgardiasz. Przybywały tłumy. Aby opanować sytuację, władze postanowiły umyślnie zepsuć niesamowity mechanizm. W późniejszych czasach tych, którzy próbowali uruchomić czasomierz, spotykały osobiste tragedie i nieszczęścia.

Całość - przechodząca osoba celem perspektywy

 

lestat
O mnie lestat

W związku z końcem postkomunistów,a poszerzeniem pojęcia lewica oraz uznaniem Gierka za patriotę - odkurzam znaczek sprzed 35 lat "Za nic bym nie chciał , aby uważano mnie za człowieka poważnego , bo w obecności tzw. poważnych ludzi dzieci bawia się bez wigoru i radości , kobiety przestają być zalotne , wojskowi nie chcą opowiadac pieprznych anegdot , maski zdejmuja lub nadziewają w ich obecności tylko ludzie smutni. A na dodatek - durnie są zawsze poważni. Jeden z tych poważnych wygłosił najgłupsze zdanie w salonie na mój temat "dyskomfort części dyskutantów wynikający z tej wprost niemożliwej już do banalizowania, relatywizowania czy tym bardziej ignorowania kompromitacji PO, wzrósł niepomiernie i manifestuje się w sposób różnoraki. Jedni fundują nam różnego rodzaju divertissement w postaci zagadek...."

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura