lestat lestat
5417
BLOG

Wyspa Sobieszewska III - historia ujścia Wisły

lestat lestat Kultura Obserwuj notkę 2

  Wisła do roku 1840 uchodziła sobie  Nogatem  i nieco wyżej Szkarpawą do Zalewu Wiślanego.oraz swoim  głównym ujściem w Gdańsku. Jednak ujście to okazało się w pewnym momencie niewystarczającym dla oddania nadmiaru wód morzu. Dlatego w nocy z dnia 31 stycznia na 1 lutego 1840 r. nastąpiła katastrofa. Potężny zator lodowy, jaki utworzył się w miejscowości Płonia, spowodował zablokowanie odpływu wód wiślanych w kierunku Gdańska, które wezbrawszy do niespotykanych rozmiarów runęły w kierunku Bałtyku, przerywając Mierzeję Wiślaną w okolicach Górek Wschodnich. W ten sposób powstało nowe ramię i nowe ujście Wisły, nazwane bardzo trafnie przez Wincentego Pola - Śmiałą Wisłą. W wyniku tego żywiołu w 1840 r. powstał półwysep, którego zachodnią część stanowił teren obecnej Wyspy Sobieszewskiej - zdjęcia ujścia Wisły Śmiałej w poprzednim wpisie .

Aby ratować Żuławy w 1858 roku wybudowano śluzę w Białej Górze na Nogacie.

Po przełomie Wisły w 1840 roku nie ustało zagrożenie powodziowe dolnej Wisły - z powodu krętego jej biegu. Po kolejnych powodziach, w 1877 roku powstał projekt uregulowania ujścia. Prace rozpoczęto suchym wykopem długości ponad 7 km do morza, i wykonaniem obwałowań (przemieszczono ponad 7 mln m3 ziemi, zużyto ponad 0,5 mln m3 faszyny, prawie 300 000 m3 tłucznia i kostki) i zbudowano w 1894 dwie nowe śluzy .

Śluza Gdanska Głowa na Szkarpawie

oraz śluzę w Przegalinie na Martwej Wiśle ( ta śluza obenie jest zasypana od strony Wisły obok jest Nowa Przegalina - zdjęcia w dalszej częsci wpisu )

Teraz głos oddaję swiadkom roku 1895.

Robert Sander , dziennikarz piszacy dla Danziger Zeitung ujal jako naoczny swiadek tak to w swoim artykule :
Powódz z 1888 roku wyrządzając milionowe szkody pokazala powage tej sprawy . Rzad pruski nie mogl juz udawac , ze nie widzi potrzeby czynnej pomocy dla ziem i ludnosci dolnych ujsc Wisly . Po dlugich namyslach powstal plan budowy nowego ujscia na polnocy biegu rzeki na wprost mniej wiecej od miejscowosci Schoenbaum . Tam gdzie bieg rzeki skrecal na zachod niedaleko Heringskrug ma nurt rzeki zostac zamkniety walami , wprowadzony do nowego koryta i miedzy Schiewenhorst i Nickelswalde wprowadzony do morza . Dzieki dwom sluzom kolo Einlage reszta nurtu rzeki az do Gdanska miala byc umartwiona . Ten odwazny plan stal sie rzeczewistoscia . W ciagu kilku lat powstal tutaj sztuczny bieg rzeki z wielkimi walami przeciwpowodziowymi , ktory naprawde mozna bylo zawierzyc , i dwie nowoczesne sluzy kolo Einlage . Byla to jak na tamte czasay najwieksza regulacja rzeki ludzka reka -pokazanie wielkiej rzece nowego kierunku ku morzu .
Prace postepowaly bardzo szybko , ale zatrzymano je przed sama wydma w Schiewenhorst . Wstrzymanie tych prac zostalo wytlumaczone przez technikow :
"tu nie trzeba pracowac - reszte musi rzeka sama zrobic . "
Lod w roku 1985 zostal wybrany do dokonczenia tej pracy .
Przyszedl jak co roku . Czesc puszczono jeszcze dawna droga w kierunku Neufähr-Messina . I zaczelo sie , zamknieto waly i zamknieto sluzy , tak ze cala woda poplynela w kierunku polnocnym na wydmy .
Czy sie uda ?
Czas otwarcia przekopu byl wyznaczony co do godziny . Oczywiscie Danziger Zeitung wyslal na to wielkie wydazenie caly sztab dziennikarzy . Robert Sander byl wsrod nich ." Powozem konnym pojechalismy na jedyny prom na tamtejszej Wisle w Bohnsack. Ale prom nie kursowal ; za duzo kry niosla z soba rzeka . Musielismy nasz pojazd zostawic I po dlugich poszukiwaniach znalezlismy odwaznych flisakow , ktorzy przeprawili nas na druga strone . O przeprawie pozostalych , ktorzy zostali na tamtej stronie nie bylo mowy , kra byla coraz wieksza . Tak ze w kilku najelismy powoz I pojechalismy dalej . W Schiewenhorst bylo wielkie poruszenie , wszyscy oczekiwali juz tego najwazniejszego momentu . Weszlismy na wysoka wydme I spogladalismy z niej na to nowe proste lozysko rzeki , ktore jeszcze bylo suche , daleko z przodu widac bzlo czerwone mury i zelazne wrota dwoch sluz . W wydmie na dlugosci ok jednego km ciagnal sie waski row , row tak waski , ze z latwoscia go kilka razy przeskoczylem .

Zdjęcie tuz przed puszczeniem Wisły w jej nowy bieg 31 marca 1895 przed 15.45

 

Na najwyższym wzniesieniu wydmy w Nickelswalde (Mikoszewie) zbudowano prowizoryczny domek z drągów sosnowych, służący jako schronienie pana nadprezydenta (Oberpräsident) i jego świty. Rów oddzielający przekop od morza miał około 1 metra szerokości. Wokół na usypanym pagórku zgromadził się tłum ludzi. Na początku stali różni prominenci, dalej zwykli ludzie. 

Jego uroczystego otwarcia dokonano 31 marca 1895 r. o godz. 15.45, z osobistego polecenia cesarza Wilhelma II który wydał polecenie telefonicznie.

 Pięknie wypolerowany i ozdobiony kwiatami szpadel został wręczony nadprezydentowi Gosslerowi, aby ten dokonał uroczystego przebicia nowego ujścia Wisły. Ze słowami: Błogosławię to wielkie dzieło prowincji zachodniopruskiej, nadprezydent uczynił pierwszy sztych szpadlem, po czym uniósł go w górę, co tłum przyjął z wielkim entuzjazmem. W tym momencie na prawym brzegu ruszyło z kopyta 50 furmanek, które dotychczas odgradzały groblę od gapiów. W pośpiechu, z woźnicami strzelającymi z batów na wiwat, opuściły one rejon grobli" - tak opisywał powstanie wyspy Heinitz Albert Pohl w "Z zapisków Nickelswalde."

 

Powoli zaczela plynac woda do nowego lozyska , mozna powiedziec powoli I z ociaganiem , ale juz po godzinie poziom wody podniosl sie na kilka metrow i w tym malym rowie utworzyl sie strumyk . Strumien wody przybieral na sile I juz wkrotce z szumem poplynela pierwsza woda z Wisly przy Schiewenhorst do morza . Row poszerzal sie z sekundy na sekunde , ze strumyka zrobila sie mala rzeczka , ktora ciagle podmywala brzegi rowu . W ten marcowy dzien zmierzch nadszedl szybko . Skoro swit bylismy juz na miejscu I nie uwiezylismy wlasnym oczom , wydma na ktorej wczoraj stalismy nie istniala , z tego malego rowku , ktory widzielismy wczoraj po poludniu utwozylo sie na 1 kilometr szerokie ujscie , ktore jeszcze z godziny na godzine sie poszerzalo . Na to co czlowiek potrzebowalby miesiace podolala rzeka w ciagu jednej nocy . W tym momencie musielismy myslec o roku 1840 , w ktorym to rozwiezla sila natury przelamala waly . Teraz wykorzystano ta sile planowo I z rozumem .
Radosc byla nie tylko wsrod budowniczych tego przedsiewziecia ale takze wsrod mieszkancow Zulawy , gdyz obawa powodzi zostala na zawsze zazegnana .

31 marca 1895 w okolicach godziny 19.00 

 

Obecnie głowne ujście Wisły wygląda tak , po lewej port w Przegalinie i samochody czekające na przeprawę promową

i okiem ptaka

oraz mapa Wyspy Sobieszewskiej która przed 1840 była lądem stałym , pomiędzy 1840 a 1895 półwyspem a od 1895 wyspą .

Klika zdjęć z dwóch śluz  w Przegalinie

pomiedzy dwiema sluzami

Stara sluza

Nowa sluza

Uroczy drewniany dom pomiedzy śluzami

który okazał się państwowym urzędem

Oprócz nas nową śluzę obserwowały czaple

 

 

lestat
O mnie lestat

W związku z końcem postkomunistów,a poszerzeniem pojęcia lewica oraz uznaniem Gierka za patriotę - odkurzam znaczek sprzed 35 lat "Za nic bym nie chciał , aby uważano mnie za człowieka poważnego , bo w obecności tzw. poważnych ludzi dzieci bawia się bez wigoru i radości , kobiety przestają być zalotne , wojskowi nie chcą opowiadac pieprznych anegdot , maski zdejmuja lub nadziewają w ich obecności tylko ludzie smutni. A na dodatek - durnie są zawsze poważni. Jeden z tych poważnych wygłosił najgłupsze zdanie w salonie na mój temat "dyskomfort części dyskutantów wynikający z tej wprost niemożliwej już do banalizowania, relatywizowania czy tym bardziej ignorowania kompromitacji PO, wzrósł niepomiernie i manifestuje się w sposób różnoraki. Jedni fundują nam różnego rodzaju divertissement w postaci zagadek...."

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura