Mistrzostwa bez niespodzianek . Pisze to dlatego , ze jeszcze w III rundzie gier grupowych typowałem półfinaly takie jakie były czyli zero niespodzaniek .
Czy szybkie pożegnianie się z Mistrzostwami Włochów czy Hiszpanów to niespodzianka ? Raczej nie - po prostu wiek robi swoje .
Finał i zwyciezca tez mi się bez problemu wytypował , bo Brazylia była słabiuteńka a Argentyna grała tak wzorcowo jak Włosi czy Niemcy w dawnych latach .
Holandia - wiecznie niespełniona pomimo tylu szans - cos jest na rzeczy kwestia psychiki ?
Niemcy . Czytam sobie o trenerze , o pracy itd. Nie odejmując niczego nie nalezy dodawac zbyt wiele .
Bo to jednak nie załuga Loewa , ze maszyna tak funkcjonowała . Jakby nie patrzeć od zmiany Klosego na boisku biegało i wygrało 7 zawodników z Bayernu Monachium na 11 grających Niemców .
a Niemcy ? 4 lata temu jako 20-21 letni młodziakowie - przegrali 1 bramką z Hiszpania w p[ółfinale .
Wczoraj zrobili swoje .
i jeszcze jedna sprawa z której się najbardziej cieszę .
Wczoraj po raz PIERWSZY w historii mistrzostw Świata drużyna europejska wygrała na półkuli zachodniej - a nie udawało się to Europie od 1930 roku .
To jest wyczyn historyczny ...........................................i to 7:1 które przechodzi do historii piłki noznej .