lestat lestat
987
BLOG

Przed drugą rundą 18 czerwca 1989 ubolewali

lestat lestat Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 32

 W niedawnej notce przypomniałem jak to arbuzy ZSLowcy ubolewali na dwa dni przed wyborami 4 czerwca 1989 .

 
Dziś tym razem bez cytatów a z głowy o ubolewaniu po wyborach 1989 .
 
W 99,99 % przypadków mówi się o wyborach 4 czerwca – a przecież była także runda dodatkowa 18 czerwca 1989 .
 
No cóż 4 czerwca Naród lekko się nie sprawdził komuchom , wybierając niemal wszystkich z list Solidarności i mało kogo z list PRONowskich . Niemiłym zgrzytem było wywalenie w kosmos listy krajowej ( bez jednego kolesia ) .
 
Trzeba było zrobić dogrywkę i zmienić w trakcie prawo aby lista krajowa znowu mogła zaistnieć. Zaistniała ale już inni kandydaci na niej się znaleźli .
 
I ta druga runda 18 czerwca to było coś pięknego ( Solidarność walczyła o 7 -8  miejscw Senacie i jedno w Sejmie ) praktycznie  wewnętrzna sprawa pzprowców i ich popleczników na terenie kraju walczących o ponad 200 mandatów bo się nia załapali 4 czerwca  . Niemal powtórka wyborów w których kandydaci PZPR zaliczali po 99,99 % poparcia .
 
Histeryczne larum tej ekipy – Solidarność nawołuje aby nie iść na druga turę – z wyjątkiem kilku miejsc gdzie jeszcze walczy .
 
U mnie w okręgu sopocko-gdańskim wybrano wtedy 4 czerwca  wszystkich senatorów i posłów z Solidarności i chyba nikogo z list pronowskich.
 
Zatem dogrywka dotyczyła tylko list komuszych i kolaboracyjnych – zdrowy na ciele i umyśle obywatel miał dokładnie w dupie druga turę – skoro nigdy nie wybierał komuchów to po co i w imie czego miałby to robić 18 czerwca 1989 skoro swoich już wybrał 4 czerwca .
 
Ale gadali – bojkot , jak można , gdzie świadomość obywatelska i patriotyczna i pewnie coś o socjalizmie bakali .
 
Komuszki gadały , ich zwolennicy , kolaboranci lub po prostu zwykli tchórze , którzy przez lata komuny latali na wybory bo władza jak się dowie że nie był to może mu …… taka bajka latała  , mało gramotni łykali to jak trzeba.
 
A człowiek co nigdy nie był na wyborach w czasach PRL , także nie poszedł na druga rundę – bo co go obchodziło , czy komuchy wystawiły towarzysza Mruka czy Tłuka .
 
I poszło na te drugą rundę 25 % . Nie licząc tych co głosowali o okregach gdzie Solidarności jeszcze walczyła , wyborcy z drugiej rundy to aparat partyjny , zwolennicy PZPR , czasami niesprawni na umyśle i przede wszystkim armia tchórzy co bali się tej władzy PZPRowskiej co to im wode odetnie lub talon na balon zabierze bo nie był na wyborach .
 
Głosowali na swoich z PZPR i ja miałem oczy wielkie jak 5 złotówy z Rybakiem , że tyle tego jest –  25 %  nie a ale 20 % jak obszył . Bo dla mnie frekwencja w naszym okręgu sopocko-gdańskim 18 czerwca 1989 powinna wynosić ZERO. Bo do wyboru były zera.
lestat
O mnie lestat

W związku z końcem postkomunistów,a poszerzeniem pojęcia lewica oraz uznaniem Gierka za patriotę - odkurzam znaczek sprzed 35 lat "Za nic bym nie chciał , aby uważano mnie za człowieka poważnego , bo w obecności tzw. poważnych ludzi dzieci bawia się bez wigoru i radości , kobiety przestają być zalotne , wojskowi nie chcą opowiadac pieprznych anegdot , maski zdejmuja lub nadziewają w ich obecności tylko ludzie smutni. A na dodatek - durnie są zawsze poważni. Jeden z tych poważnych wygłosił najgłupsze zdanie w salonie na mój temat "dyskomfort części dyskutantów wynikający z tej wprost niemożliwej już do banalizowania, relatywizowania czy tym bardziej ignorowania kompromitacji PO, wzrósł niepomiernie i manifestuje się w sposób różnoraki. Jedni fundują nam różnego rodzaju divertissement w postaci zagadek...."

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura