lestat lestat
700
BLOG

Przed wyborami 4 czerwca 1989 "arbuzy" ubolewały

lestat lestat Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 19

 Nowa jakość, którą wspólnie tworzymy w Polsce, uwzględnia i kojarzy uniwersalne zasady socjalizmu z naszymi tradycjami, doświadczeniami oraz aspiracjami narodowymi. Ta nowa jakość to głębokie reformy naszego państwa, systemu politycznego i gospodarki.Zmierzamy w kierunku społeczeństwa obywatelskiego, poszanowania praw człowieka, umacniania pluralistycznej demokracji europejskiej”.

„Zatem powinno nam tym wypadku bardzo zależeć na wykorzystaniu wszystkich możliwości tkwiących we współpracy z krajami socjalistycznymi, w tym zwłaszcza z ZSRR. Myślę o współpracy dwustronnej, jak i wielostronnej, a także możliwościach wynikających z zasadniczych przemian w funkcjonowaniu RWPG”. „Uważam, że współpraca, przyjaźń i sojusz z ZSRR, a także szersze cele naszej polityki zagranicznej zyskują w wyniku porozumienia narodowego także szerszą bazę i wsparcie społeczne, poszerzają możliwości i różnorodność kontaktów, wzbogacają formy współpracy. Są niejako uspołecznieniem dobrosąsiedztwa i przyjaźni. W tych podstawowych sprawach występuje zgodność koalicji rządzącej i konstruktywnej opozycji.
 I jeżeli nawet w tym złożonym, trudnym procesie spotykamy się z ekscesami sił ekstremalnych, jak np. wydarzenia w Krakowie czy Gdańsku, nad którymi ubolewamy i które potępiamy - nie one decydują o głównym nurcie przemian jakościowych w stosunkach miedzy Polską i ZSRR.
A owe przemiany to m.in. poszerzanie płaszczyzny współpracy, wzajemnych kontaktów, przyjaźni. Niewątpliwie radziecka „pieriestrojka" i nasze suwerenne reformy i przemiany demokratyczne sprzyjają wzbogacaniu autentyczności i odformalizowaniu naszej współpracy.
Nasze reformy, przy całej odmienności i specyfice mają z „pierestrojką" wspólne korzenie i cele: przywrócić zasadom i wartościom socjalizmu ich rzeczywisty sens”. „Wysunięta przez Michała Gorbaczowa idea wspólnego domu europejskiego wynika ze wspólnych potrzeb, chociażby np. rozwiązywania wspólnych problemów europejskich. A więc jest potrzebne wzajemne otwieranie się krajów europejskich, podsiąkalność granic, sprzyjanie współpracy, Integracji i kontaktom, ale także otwarcie się Europy na zewnątrz.
 
Tyle tekścior. Klasyczna PRLowska nowomowa załużonego aparatczyka .
Tekst opublikowany w czasopiśmie Przyjaźń (organ TPPR) 02.06.1989 czyli na dwa dni przed wyborami . Dość wymowne . Dawać buzi z ZSRR na dwa dni przed wyborami gdzie startuje Solidarność.
Coś mi nie grało w tym . Prawdopodobnie  napisane dużo wcześniej opublikowane natomiast wtedy kiedy trzeba . Czyli kiedy napisane  ?
Skoro o pierestrojce to tak najwcześniej 1985-86. Potem doczytałem uważniej. To musi coś tak lato-jesień 1988 . Dlaczego ?
 I jeżeli nawet w tym złożonym, trudnym procesie spotykamy się z ekscesami sił ekstremalnych, jak np. wydarzenia w Krakowie czy Gdańsku, nad którymi ubolewamy i które potępiamy - nie one decydują o głównym nurcie przemian jakościowych w stosunkach miedzy Polską i ZSRR.
a więc jakie to ekscesy sił ekstremalnych w Gdańsku i Krakowie potępiono ?
w maju 1988 strajkowała Nowa Huta - rozniesiona na pałach ZOMOwców , oraz Stocznia Gdańska i Uniwersytet Gdański ( strajki pod groźbą wygasły ) . Ubolewali nad tym i potępiali .
Pan który wypowiedział-napisał te słowa nazywał się Roman Malinowski. Był wówczas prezesem Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego . W imieniu i dla   swoich podwładnych członków ZSL ubolewał i potępiał .
Ubolewali ZSLowcy ustami-piórem swojego Szefa nad ekstermistami ze Stoczni Gdańskiej z maja 1988- Wałesą i Wyszykowskim , Geremkiem i L.Kaczyńskim , Mazowieckim i J.Kaczyńskim , Borsukiem i Borówą , nad Michnikiem ,Semka , Kurskim i wielu innymi .
I to ZSLowskie ubolewanie opublikowano na dwa dni przed wyborami w TPPRowskim piśmie - gdy wielu z potępianych startowało do Sejmu i Sentau .
I zrobio mi się wesoło i przyjemnie , bo na chwilę cofnąłem się o 25 lat wstecz - ku własnej młodości.
Jako student V roku brałem udział w majowym strajku 1988 na UG.
I ubolewanie ZSLu także nade mną , potępienie mnie z 1988 przez tę organizację ustami swojego szefa sprawia mi szaloną przyjemnośc do dziś.
I jak tu nie kochac arbuzów z tamtych lat - w sumie nic sie nie zmienili przez te 25 lat 0- nadal służa wiernie róznym panom . 
 
    p.s. 13.00 - zwrócono mi uwagę że szczególnie młodzież może nie znac określenia arbuz z czasów komuny .
Arbuz czyli członek Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego fasadowej partii zależnej w 100% od PZPR - z wierzchu zielony w środku jak mocodawcy cały czerwony .
 
 
 
lestat
O mnie lestat

W związku z końcem postkomunistów,a poszerzeniem pojęcia lewica oraz uznaniem Gierka za patriotę - odkurzam znaczek sprzed 35 lat "Za nic bym nie chciał , aby uważano mnie za człowieka poważnego , bo w obecności tzw. poważnych ludzi dzieci bawia się bez wigoru i radości , kobiety przestają być zalotne , wojskowi nie chcą opowiadac pieprznych anegdot , maski zdejmuja lub nadziewają w ich obecności tylko ludzie smutni. A na dodatek - durnie są zawsze poważni. Jeden z tych poważnych wygłosił najgłupsze zdanie w salonie na mój temat "dyskomfort części dyskutantów wynikający z tej wprost niemożliwej już do banalizowania, relatywizowania czy tym bardziej ignorowania kompromitacji PO, wzrósł niepomiernie i manifestuje się w sposób różnoraki. Jedni fundują nam różnego rodzaju divertissement w postaci zagadek...."

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura