Dużo się o spotach dyskutuje . Mnie bieżące spoty mało obchodza lubię te z dawnych lat . po weryfikacji :))
tu nie tyle spot ale miła zajawka . Prezes mówi kto jest de beściak i komu głos nalezy oddać , nie zapada totalne milczenie i zgroza ale słychac oklaski , Prezes się poprawia i wtedy burza oklasków ulgi .
Czy taki spocik ma jakieś znacznie - ŻADNEGO - ale zmiast slowa przejęzyczenie mozna użyć przysłowia - co w sercu to na języku . jako że ostatnio najazd inteligentnych inaczej - to to ostatnie o tym sercu i jezyku to żart , żart , nie bluzgac siwuple .