najpierw zbierano kasę
najpierw zbierano kasę
lestat lestat
989
BLOG

Szkoła w Piekle

lestat lestat Polityka Obserwuj notkę 2

sam nie wiem która opcja .

Historia

Walka o wybudowanie tej polskiej szkoły na terenie Wolnego Miasta Gdańska trwała kilka lat od 1933 roku. Najpierw toczyła się walka o wykupienie kawałka ziemi pod budowę. Kilkakrotnie Macierz Szkolna z Gdańska była bliska wykupienia kawałka ziemi pod szkołę, zawsze niestety prawo pierwokupu miała gmina niemiecka, z sołtysem Kurtem Neumannem na czele. Unicestwiali sprawę.

Sylwester Domański,działacz polonijny i gospodarz na 15-hektarowym gospodarstwie, ten wielki patriota, chciał odsprzedać prawie za darmo 1,5 ha swej ziemi na ten cel. U niego od kilku lat Maria Ornasówna, przedszkolanka, prowadziła dla polskich dzieci ochronkę. Zajmowała największą izbę i pokój na mieszkanie. Wreszcie w roku 1935 doszło do ugody. Z 1,5 ha ziemi Niemcy zabrali 1 ha na budowę baraku na świetlicę dla niemieckich dziewcząt i 0,5 ha zostawili do dyspozycji Macierzy Szkolnej. Na tym kawałku ziemi zaczęto budować polską szkołę. Ale materiały budowlane trzeba było przez Wisłę przewozić barkami na prawy brzeg a potem wozami zaprzężonymi w konie dostarczyć na budowę. Żadne przedsiębiorstwo niemieckie nie chciało materiałów budowlanych sprzedać Polakom.
Mimo przeszkód budowa Polskiego Domu trwała tylko 1 rok i w lipcu 1937 r. nastąpiło uroczyste otwarcie szkoły

W tej szkole później dyrektorem był nauczyciel z Tczewa Jan Hinz i dwie zakonnice dominikanki siostra Lucjana (Makurath) i siostra Matylda (Potocka) która miała prowadzić przedszkole. Doszedł jeszcze skierowany przez Macierz Szkolną ks. Józef Dydymski, który odprawiał msze święte w kaplicy szkolnej dla uczniów, ich rodziców i Polaków z Piekła. Wnioski o przyjęcie do szkoły złożyli rodzice 43 dzieci, ale uczęszczało tylko 24 uczniów, gdyż rodzice byli szykanowani i zwalnianbi z pracy, jeżeli wysyłali dziecko do polskiej szkoły. Nauka trwała 2 lata. Już w sierpniu przed wybuchem II wojny SS-mani weszli do szkoły, zaaresztowali dyrektora Hinza, zakonnice i księdza, potem ich wrócili na wolność, ale Jana Hinza zatrzymali i później rozstrzelali. Za udział w budowie tej szkoły zginął w obozie koncentracyjnym Oranienburg Jan Borzechowski, jego syn był więziony w Mauthausen, ale przeżył, w obozach byli również Gołębiewscy. Inni Polacy jak Antoni Karczewski i jego siostra, Więckowscy, Słonimscy, Myśliwscy, Jabłońscy, Waszelewscy i inni byli upokarzani i prześladowani.


Dziś

Piekło leży w gminie Sztum i to jej radni w środę 4 maja mają przegłosować likwidację szkoły w tej wsi. Powód? W Piekle jest zaledwie 50 uczniów i czworo dzieci w wieku przedszkolnym. To oznacza, że koszt utrzymania placówki w przeliczeniu na ucznia jest najwyższy w gminie - 9,5 tys. zł rocznie. Średnia w innych szkołach to 6,5 tys zł.

Już od kilku lat dzieci uczą się w łączonych klasach - tłumaczy Podlewska. - Zerówka z pierwszą, druga z trzecią i tylko szósta realizuje osobno swój program. Nikt nie przekona mnie, że to jest dobre. Następne lata tylko pogłębią problem, bo dzieci będzie jeszcze mniej.


Nasze dzieci mają być dowożone do podstawówki połączonej z gimnazjum, która znajduje się 18 kilometrów od Piekła. Proszę sobie wyobrazić 6-7-latki, które spędzają cały dzień w szkole i podróży, szczególnie jesienią i zimą. To będzie mordęga.


 
Racje obu stron mnie przekonują , historia i dziś . Sa nie wiem - szkoła powinna trwać ( historia ) czy nie ( ekonomia ) .
 
 

Zobacz galerię zdjęć:

w 1937 wybudowano polska szkołę
w 1937 wybudowano polska szkołę Piekło na mapie WMG dziś
lestat
O mnie lestat

W związku z końcem postkomunistów,a poszerzeniem pojęcia lewica oraz uznaniem Gierka za patriotę - odkurzam znaczek sprzed 35 lat "Za nic bym nie chciał , aby uważano mnie za człowieka poważnego , bo w obecności tzw. poważnych ludzi dzieci bawia się bez wigoru i radości , kobiety przestają być zalotne , wojskowi nie chcą opowiadac pieprznych anegdot , maski zdejmuja lub nadziewają w ich obecności tylko ludzie smutni. A na dodatek - durnie są zawsze poważni. Jeden z tych poważnych wygłosił najgłupsze zdanie w salonie na mój temat "dyskomfort części dyskutantów wynikający z tej wprost niemożliwej już do banalizowania, relatywizowania czy tym bardziej ignorowania kompromitacji PO, wzrósł niepomiernie i manifestuje się w sposób różnoraki. Jedni fundują nam różnego rodzaju divertissement w postaci zagadek...."

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka