Duomo w Sienie dało mi trzy stopnie zauroczenia -
Baptysteriun
Katedra
i wchodzę do środka po czym zastygam , niemal klękam , rozglądam się , nie za bardzo wierzę że to widzę , kumpel z opadnieta szczeną rzuca " czegoś takieg to ja w zyciu nie widziałem " - utwierdzam Go krótkim ja też , po czym czas zwiedzac i zdjęcia "szczelać" bez flesza
Donatello wtapia sie w tło
i ostatnie zdjęcie
i tu we wnętrzach Duomo praktycznie kończy się moje marudznie o Toskanii - może wpadnie jedna bądź dwie notki ale to jest koniec wycieczki.
Łącznie było 67 wpisów o Toskanii - wszystkie pod tagiem TOSKANIA po prawej stronie
p.s. mam nadzieję że ta notka nie trafi "z mety do piwnicy"